WIADOMOŚCI

Rozstanie Alonso i Ferrari zostało już przesądzone?
Rozstanie Alonso i Ferrari zostało już przesądzone?
W Japonii niemal cały padok plotkuje o przyszłości Fernando Alonso i jego rozbracie z ekipą Ferrari. Wiele wskazuje na to, że zarówno zespół jak i kierowca definitywnie zdecydowali się już na rozstanie
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Mimo iż obecny kontrakt Hiszpana obowiązuje do końca sezonu 2016, coraz poważniejsze źródła podają, że do rozstania za porozumieniem stron dojedzie już w tym roku.

Plotki na temat przyszłości Alonso trwają w najlepsze w zasadzie od początku sezonu. Ekipa Ferrari mimo przeprowadzenia restrukturyzacji na szeroką skalę prawdopodobnie chce zapewnić sobie długoterminowy kontrakt z kierowcą, podczas gdy dwukrotny mistrz świata wielokrotnie powtarzał, że jego celem jest zdobycie przynajmniej trzeciego tytułu, co w obecnej sytuacji Ferrari jest mało realne. Stąd prawdopodobnie menadżer Hiszpana naciska na kontrakt krótkoterminowy uzależniony od osiągów na torze.

Serwis Autosport.com powołując się na anonimowe źródła podał, że Alonso prowadzi zaawansowane rozmowy z McLarenem, a na drodze do oficjalnego komunikatu o rozstaniu z Ferrari stoją już tylko prawne kruczki kontraktu.

Według brytyjskiego magazynu rozstaniu mogłaby już tylko zapobiec jakaś nagła zmiana zdania przez którąś ze stron.

Plotki mają zostać rozwiane w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jeżeli się potwierdzą, na miejsce zwalniane przez Alonso czeka już kolejka kierowców. Pierwszym jest wychowanek Akademii Ferrari, a obecnie kierowca Marussia, Jules Bianchi. Jako opcje wymieniani są także tacy kierowcy jak Nico Hulkenberg czy Romain Grosjean. Ci są jednak wymieniani w kontekście krótkoterminowego kontraktu mającego na celu przeczekanie okresu kiedy na rynku transferowym pojawi się nazwisko Sebastiana Vettela.

Jeżeli kontrakt Alonso z McLarenem dojdzie do skutku z posadą pożegna się albo weteran F1 Jenson Button, albo tegoroczny debiutant Kevin Magnussen. Z ostatnich doniesień wynika, że nieznacznie większe szanse na utrzymanie posady w McLarenie obecnie posiada Jenson Button.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
PiotrasLc

03.10.2014 11:19

0

Alonso Button ?? Bardziej widze skład Alonso Magnussen , bo wątpie aby Button sie zgodził byc kierowcą nr 2


avatar
Polak477

03.10.2014 11:34

0

Liczyłbym na Bianchiego - świetnie radzi sobie z bardzo słabym bolidem, a i w testach lepszego pokazywał, że ma umiejętności. Do tego jest młody, więc dobrze prognozowałby na przyszłość. Nie ma jeszcze takiego ciśnienia na tytuły, bo ładnych parę lat jazdy ma przed sobą. Z drugiej strony Hulkenberg jest bardzo dobry i radzi sobie z różnymi bolidami. Grosjean moim zdaniem się nie nadaje. Nie przepadam za nim, ale Bianchi radzi sobie lepiej od niego (biorąc pod uwagę klasę bolidów). W takim przypadku (gdyby czekano na Vettela) zastępowanie Alonso krótkoterminowo byłoby bez sensu, bo tak Bianchi/Hulkenberg byliby wdrożeni na przyszłość (odejście Kimiego), a zatrudnianie ich na rok, żeby później zmienić kierowcę zrobiłoby tylko zamęt taki jak rok temu.


avatar
szok

03.10.2014 11:36

0

Zgodzi się, zgodzi.


avatar
Bujan2K

03.10.2014 11:37

0

Jeśli Alonso przejdzie do Ferrari to tylko na tym straci, wszyscy się jarają, że honda, że super silniki etc. Ale Mcl ma w tym roku bardzo dobry silnik a dostają bęcki od prawie wszystkich więc skąd wniosek że silniki hondy pozwolą nagle walczyć o zwycięstwa?. Z roku na rok coraz gorzej, a ferrari przynajmniej regularnie co drug rok realnie walczy o tytuł a w każdym roku daje szanse na systematyczne zdobycze punktowe i kilka podiów. Nie ma dla Alonso lepszej opcji na ta chwile niż Ferrari chyba że Konflikt Rosberg-Hamilton sięgnie apogeum i trzeba będzie ich rozdzielić to mógł by próbować szczęścia w Mercedesie ale tam była bybaaaardzo długa kolejka.


avatar
Polak477

03.10.2014 11:44

0

4. Bujan2K Dokładnie, to nie ma logicznego uzasadnienia, ale jeśli Alonso chce odejść to McLaren powinien zapłacić sporą karę za wykupienie Alonso (jeśli nie dojdzie do ugody), więc przynajmniej finansowo Ferrari powinno zyskać :). Ale nie uwierzę w żadne plotki dopóki nie zobaczę potwierdzenia tych informacji przez samego Alonso. Stracą na tym obie strony, to na pewno.


avatar
Phenom

03.10.2014 11:46

0

Sport Bild podał dzisiaj że Vettel przechodzi do Ferrari zastępując Alonso....może być ciekawie :)


avatar
Grzesiek 12.

03.10.2014 12:01

0

Z jednej strony szkoda ... Z drugiej zaś jeśli miał bym postawić na zespół który za rok będzie wyżej to jednak bym postawił na McLarena . Głownie ze względu na silnik Hondy , oraz na to że McLaren mocno się nastawił na sezon 2015 , nieco odpuszczająć tegoroczny :) Poza tym nikt w Ferrari nie ukrywa że potrzebne są co najmniej dwa lata aby walczyć o tytuł , a tego Alonso nie jest w stanie przyjąć do wiadomości i idzie tam gdzie są szanse na tytuł już za rok ... Poza tym same Ferrari właśnie pokazało że nie jest już tym zespołem... skoro nie potrafili utrzymać najszybszego kierowcę w stawce :P


avatar
viggen

03.10.2014 12:03

0

@5 Jedno tylko zdanie. Kto Ci powiedział, że Alonso odchodzi? Jest całkiem odwrotnie. @6 Vettel jest w zainteresowaniu Ferrari. Może już podpisał jakiś wstępny kontrakt, kto wie. Ale problem jest taki, że raczej go w 2015 w Ferce nie zobaczymy, bo Vettel ma ważny kontrakt i zapisy dla Niemca gdyby chciał go zerwać nie są korzystne. Więc albo Ferrari za niego zapłaci wraz z zerwaniem kontraktu albo poczekają na koniec kontraktu Sebastiana w RBR


avatar
viggen

03.10.2014 12:07

0

Trochę inaczej napiszę bo napisałem niezrozumiale. To zespół się pozbywa Alonso a nie Alonso opuszcza Ferrari.


avatar
viggen

03.10.2014 12:09

0

@7 Klasyczne odwrócenia kota ogonem.


avatar
Bujan2K

03.10.2014 12:21

0

@7 Grzesiek 12. Nie zgodzę się z Tobą. Nie jest to pierwszy przypadek kiedy Scuderie opuszcza kierowca z absolutnego topu stawki. Niech będzie np. Lauda, albo nawet Shumi miał w razie czego zapewnione miejsce w ferrari ale nie chciał wracać do czerwonych bolidów i wybrał srebrne strzału Markiz nawet w jakimś wywiadzie powiedział że czuje się oszukany i dla niego jest dwóch Michaelów jeden to jego przyjaciel legenda ferrari i drugi którego nie zna kierowca mercedesa. Coś musi być na rzeczy skoro kierowcy najpierw przez całą karierę marzą o jeździe dla ferrari a potem odchodzą z zagniewana miną.


avatar
Grzesiek 12.

03.10.2014 13:04

0

@ 11Bujan2K Przypadku Laudy nie będę komentować , bo mnie wtedy jeszcze na świecie nie było ... A Schumacher ? O ile dobrze pamiętam to w jednym z wywiadów przyznał że zmienił zespół tylko dlatego że Mercedes zapewnił mu rolę kierowcy wyścigowego . Więc wybrał fotel kierowcy , niż jakieś doradzanie zespołowi , bo właśnie tylko to mu Ferrari w tamtym momencie oferowało . Przypomnę tylko że w tamtym momencie Czerwoni pozbyli się Raikkonena aby zwolnic miejsce dla Alonso, bo najzwyczajniej w świecie brakowało im bolidów .... Stąd też gadki Luci o trzecim bolidzie w którym to w zamyśle miał jeździć Schumacher ....


avatar
PiotrasLc

03.10.2014 13:12

0

Jesli to wszystko jest prawdą to Alonso trzyma ręku AS-a dla wszystkich zespołów. Szykują sie interesujące zmiany kierowców w F1


avatar
Greek

03.10.2014 15:06

0

Mam przeczucie że Japońce skonstruują na przyszły sezon jedno wielkie G...


avatar
LuckyFindet

03.10.2014 16:53

0

Wg mnie najlepsza opcja to zamienienie sie miejscami Alonso i Vettela. Wtedy to by RBR nawet doplacil, zeby pozbyc aie Vettela. Bo prawda jest taka, ze Vettel juz sie skonczyl. Alonso dalej nalezy do czolowki jednak w walce z Hamiltonem badz Rosbergiem, najprawdopodobniej by przegral. Z drugiej strony Alonso moglby zacmic Ricciardo wiec to moglobysie zle skonczyc dla Australijczyka.


avatar
thinktank

03.10.2014 17:04

0

viggen ma rację, że to Ferrari zmienia kierowcę, a nie ALO odchodzi. Jednak wszystko miało się odbyć w 2016. Sprawy nabrały tempa po zmianach w szefostwie Ferrari. Jednakże wygląda na to, że VET przechodzi już na 2015 do Ferrari. Wszystko zresztą układa się w jedną całość. To RBR wykiwało wszystkich. Już od początku tego sezonu stawiali na RIC, kreując go na nową gwiazdę, wiedząc że VET umawia się z czerwonymi (był po rozmowach z LCdM i Domenicalim. I to VET spowodował ruch na rynku a nie ALO (chociaż Hiszpan myślał, że ma wszystkie karty w ręku). BUT zostaje, bo widocznie marketingowo jest lepszy dla Maca oraz jest mniejszym zagrożeniem w oczach Fernando. Tak czy siak dla ALO Mac pod względem sportowym jest większym ryzykiem, ale kasa mu to osłodzi.


avatar
viggen

03.10.2014 17:11

0

@16 " Jednak wszystko miało się odbyć w 2016. Sprawy nabrały tempa po zmianach w szefostwie Ferrari. " Ponieważ pewne zapisy w kontrakcie Alonso były uzgodnione nie z Ferarri a z samym Luca. Po odejściu Luci, zapisy te tracą moc prawną. Alonso miał sam odejść z Ferrari ale to Ferrari się go pozbyło. I miało to być w tym sezonie. "Jednakże wygląda na to, że VET przechodzi już na 2015 do Ferrari. Wszystko zresztą układa się w jedną całość. " Tego akurat nie jestem pewny ale przyznam się, nie śledziłem stołka na miejsce Alonso. Raczej stawiam na sezon 2016.


avatar
EryQ

03.10.2014 17:39

0

@15 to tylko Twoje zdanie i Vettel jeszcze udowodni, że potrafi jezdzić! Mimo, że go wiele osób nie lubi to marketingowo nawet przez negatywne opinie na jego temat jeszcze bardziej przyciąga uwagę a co za tym idzie pracuje nazwiskiem na marke i sponsorów tak jak Alonso. I któryś z nich jest kluczem do transferów. Viggen racje ma.


avatar
gratoss

03.10.2014 18:14

0

Dopóki nie przeczytam oficjalnego newsa o odejściu Alonso to nie wierzę w takie historie.


avatar
Ziel5950

03.10.2014 18:43

0

No tak, Ferrari pozbywa sie Alonso który przez ostatnie lata pozwolil im sie nie skompromitować. Logiczne !


avatar
EryQ

03.10.2014 19:03

0

I jeśli Alonso pójdzie do McL, Seba do Ferrari to Lewis jeśli przegra tytuł do RBR??? A jeśli przegra to na 100% oleje Mercedesa.


avatar
marco35

03.10.2014 19:53

0

Honda w 2015 nic nie zrobi będzie jak renia w tym roku ale obym się mylił.Ważniejsze jest to, że Alonso zyskuje może dwa razy większą kasę za przestój i tak i tak bo Ferrari też potrzebuje 2 lat . Mieć 15-20 mln więcej za stracony sezon tylko głupi nie weźmie.


avatar
Fisichella33

03.10.2014 19:55

0

Mam nadzieja ,że Alonso jednak zostanie z Ferrari jeszcze rok, jakos nie ufam w tego Mclarena,obym się mylił bo kibicuję Fernando od poczatku kariery.


avatar
dody

03.10.2014 20:33

0

Alonso do Catherhama


avatar
Fisichella33

03.10.2014 20:54

0

bez komentarza


avatar
Tomal20

03.10.2014 22:12

0

A kto postawiłby na Williamsa w minionym sezonie?? a dziś walczą o podium, więc może być równie dobra odmiana w Mcl. Powiecie że silnik merca jest w martini ale inne teamy również mają silniki merca i różnie to wygląda.


avatar
Viduka

03.10.2014 22:18

0

Pragnę przypomnieć wszystkim tym którzy już mówią że po ewentualnym przyjściu Alonso Button będzie kierowcą nr. 2. jak było kilka lat temu gdy Button przychodził do McLarena. Większość mówiła że Hamilton go od razu zje. A jak było wszyscy wiemy.......to Button był lepszy do Hamiltona. Więc wstrzymałbym się z podobnymi komentarzami.


avatar
Viduka

04.10.2014 11:43

0

Poza tym patrząc na wiek.....Button ma 34 lata a Alonso 33 :) dwóch weteranów w jednym teamie ?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu